Aurora borealis, northern lights, zorza polarna. Nazwy te elektryzują ludzi na całym świecie. Tych, którzy już to zjawisko widzieli i tych, którzy próbują sobie je tylko wyobrazić. Jest to zdecydowanie jedno z najefektowniejszych zjawisk naturalnych na naszej planecie. My próbowaliśmy ją upolować na Islandii i w Norwegii. Udało się!!!
Czego potrzeba żeby zobaczyć zorzę polarną? Zapraszamy po odrobinę magii.
Zorzę polarną możemy obserwować dzięki...Słońcu. Brzmi dziwnie? Przecież widać ją tylko w nocy. Paradoksalnie to właśnie nasze Słońce dostarcza nam cząsteczek, które wchodząc w ziemską atmosferę zaczynają świecić.
Słońce przez cały czas wyrzuca tak zwany wiatr słoneczny (naładowane cząsteczki), który pędząc przez Kosmos dociera także do Ziemi. Pole magnetyczne naszej planety kieruje ten wiatr w okolice biegunów i to tam cząsteczki wiatru reagując z cząsteczkami atmosferycznymi zaczynają świecić.
Zazwyczaj reakcję tę widać jako szarą lub zieloną poświatę, ale kiedy na Słońcu pojawi się silna burza i w przestrzeń kosmiczną wyrzuconych zostaje znacznie więcej cząsteczek niż zwykle to po 2-4 dniach na Ziemi spodziewać się możemy fantastycznego widowiska.
Zorza widoczna jest zazwyczaj daleko na północy, poza kołem podbiegunowym. W Europie zobaczyć ją można w północnej Norwegii, Szwecji, Finlandii i Rosji. Jeśli burza słoneczna jest dostatecznie mocna można ją ujrzeć dalej na południe, nawet w Polsce, ale to zdarza się niezwykle rzadko (raz na kilka lat), i zorza nie jest aż tak spektakularna.
Będąc już w odpowiednim rejonie Europy, aby w pełni doświadczyć tego niezwykłego widowiska dobrze jest znaleźć miejsce z dala od sztucznych świateł - niezamieszkały fiord czy polana w lesie będą świetnymi punktami do obserwacji.
Fot. Przy odrobinie szczęścia oprócz zielonego zobaczyć można także inne kolory, żółty, purpurowy a nawet niebieski.
Zorza widoczna jest tylko w nocy. Dlatego najlepszą porą roku na oglądanie zorzy jest pora roku z bardzo długimi nocami, czyli zima. A dokładniej okres od października do marca.
31 października w norweskim Bodø słońce wstaje o 8:04, a zachodzi o 15:26. Noc trwa zatem aż 16,5 godziny. Nieco dalej na północ w Tromsø noc polarna zaczyna się 27 listopada i trwa do 15 stycznia. Oznacza to, że w tym okresie przez całą dobę jest ciemno, słońce nie pojawia się ani na chwilę.
Okres nocy polarnej daje największe szanse na zobaczenie zorzy, ale permanentna ciemność może być trudna do zniesienia, a poza tym nie pozwala zobaczyć, zazwyczaj niezwykle pięknej, okolicy. Dlatego my polecamy, aby wybrać się na poszukiwanie zorzy w okresie od początku października do połowy listopada oraz od połowy lutego do końca marca.
Fot. Zorza bezustannie zmienia kształty.
Zorza tworzy się na wysokości od 100 do 200 kilometrów nad ziemią. Wszystkie chmury są znacznie niżej. To niestety oznacza, że nawet najbardziej spektakularnej zorzy nie zobaczymy podczas pełnego zachmurzenia. Pogoda jest niezwykle ważnym czynnikiem, zatem przed wybraniem się na poszukiwanie nocnych świateł należy sprawdzić prognozę pogody.
Fot. Widok na Tromsø ze szczytu góry Storsteinen (421 m).
Z naszych doświadczeń wynika, że miano Europejskiej Stolicy Zorzy Polarnej przyznać należy norweskiemu miasteczku Tromsø. Dlaczego?
1) leży na idealnej szerokości geograficznej, co oznacza, że jeśli tego dnia zorza pojawi się gdzieś nad północną Europą, to w Tromsø najpewniej też ją zobaczymy,
2) zimą w Tromsø jest zaskakująco dobra pogoda, wiele nocy jest zupełnie bezchmurnych,
3) dzięki ciepłemu Prądowi Zatokowemu (Golfsztrom), zimą temperatura jest całkiem znośna, zaledwie kilka stopni poniżej zera, co jest bardzo ważne jeśli planujemy spędzić pod gołym niebem kilka godzin,
4) samo miasto ma wiele do zaoferowania: muzea, puby, restauracje, kolejka na szczyt Storsteinen, lodowa katedra i wiele więcej - na pewno przez kilka dni będziecie się nudzić,
5) okolice miasta są niezwykle piękne, a oprócz narciarstwa można zrobić sobie przejażdżkę zaprzęgiem ciągniętym przez renifery lub psy.
Fot. Okolice Tromsø są niezwykle piękne.
Bezpośrednie loty z Gdańska do Tromsø oferuje Wizzair.
Norwegia jest niestety bardzo droga. Polecamy niezły hotel w przyzwoitej, jak na Norwegię, cenie: Comfort Hotel Xpress.
W mieście jest bardzo niewiele darmowych miejsc do parkowania. Można zaparkować (parking płatny) w tunelach pod miastem (wjazdy oznaczone Tromso Parkering).
W okolicy jest nieskończona liczba świetnych miejsc do podziwiania zorzy. My polecamy zachodnie wybrzeże Grøtfjord (droga z Tromsø do Tromvik).
+48 515 171 666