1 stycznia 2011, Wenezuela. Tak, to nie pomyłka, był PIERWSZY STYCZNIA! Ostatniej nocy nie dotrwaliśmy do północy żeby świętować z Wenezuelczykami Nowy Rok, bo całą noc poprzedzającą Sylwestra spędziliśmy w
Nie można sobie chyba wyobrazić lepszej podroży poślubnej niż kilkutygodniowa, pełna przygód wyprawa do egzotycznego i odległego miejsca, o którego odwiedzeniu nawet się nie śniło. W moją podróż poślubną wybrałam